Nadchodzi koniec roku.
Zastanawiamy się, gdzie podziała się śnieżna zima?
Nie, żeby zaraz zaspy na kilka metrów, ale choć troszkę, tak jak kiedyś...
Życzę wszystkim moim czytelnikom, tym stałym i tym przypadkowym, udanego 2017 roku. Dużo zdrowia i udanych eskapad, a wszystkim blogerom, żeby nie zabrakło im tematów.
Szczęśliwego Nowego Roku!
piątek, 30 grudnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam zimę! Szkoda, że ostatnimi laty w Polsce zima jest jesienią... Zapraszam do siebie http://sylviastyle.pl/
OdpowiedzUsuń