sobota, 24 lutego 2018

Amfiteatr w Zielonej Górze

Zielonogórski Amfiteatr powstał ze społecznej pracy wielu Zielonogórzan. Prace trwały pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, by w 1970 osiągnąć swój dojrzały kształt. Widownia amfiteatru mieściła około 5000 osób. Pierwotnie, scenę przykrywał dwuskrzydłowy dach, który nie zakrywał w całości sceny. Dopiero po kilku latach zielonogórski Zastal wybudował trzecie skrzydło, łączące dwa poprzednie. Obecny kształt sceny pochodzi z lat 80-tych ub. wieku.
Od 1987 r. Amfiteatr nosi imię wspaniałej piosenkarki o anielskim głosie, Anny German.

pierwszy koncert odbył się w maju 1973r. i był to koncert związany z Festiwalem Piosenki Radzieckiej, który odbywał się tu do końca przemian ustrojowych w 1989r.  Potem próbowano zmienić jego nazwę. Najpierw na Festiwal Piosenki Rosyjskiej, później Narodów Zjednoczonej Europy, ale te zmiany nie przyjęły się. Festiwal umarł śmiercią naturalną.

 Ta szacowna placówka kulturalna, gościła na swych deskach wiele sław scenicznych, takich jak choćby Małgorzata Ostrowska, Michał Bajor, którzy swoje szlify piosenkarskie zdobywali właśnie na FPR. Częstymi gośćmi bywali tu także Maryla Rodowicz, Krzysztof Krawczyk, i oczywiście rosyjscy wykonawcy, Tamara Miansarowa, Ałła Pugaczowa, Muslim Magomajew.


W Amfiteatrze odbywały się też niezależne koncerty znanych wykonawców. Koncertował tu nawet sam Czesław Niemen, Anna German, oraz takie sławy jak zespół Śląsk i Mazowsze, także Chór Aleksandrowa. występowały tu też zespoły takie jak Grupa Dżamble, czy Romuald i Roman i wiele, wiele innych, których nie sposób teraz wymienić. Dodam tylko, że obecnie na deskach amfiteatru często  występują kabareciarze, boć to w końcu Zielona Góra zwana jest "zagłębiem kabareciarzy"

Sława tego obiektu jednak minęła i widać już na nim znak czasu. Obiekt niszczeje i wyraźnie domaga się już kapitalnego remontu. Może jeszcze kiedyś zagości w nim jakaś sława scen światowych?


Jednak okres największej prosperity przypadł wówczas, gdy odbywał się tu FPR.
Przy wejściu głównym postawiono nawet trzy ruskie "babuszki", które strzegły wejścia na koronę widowni.


Kto tu jeszcze zaśpiewa? Kto wie?

sobota, 3 lutego 2018

Rzeźba dobosza przy Pl. Powstańców Wielkopolskich w Zielonej Górze

Jedyny zwycięski zryw powstańczy w Polsce - Powstanie Wielkopolskie, ma swoich bohaterów. Wielu z nich osiedliło się po II Wojnie Światowej w Zielonej Górze. Jeden z głównych placów w tym mieście nosi imię Powstańców Wielkopolskich. Jest na nim rzeźba dobosza, chłopca zagrzewającego do boju na werbelku.

W tle pomnika widać pozostałości po średniowiecznych murach obronnych Zielonej Góry.
Miasto posiada inną, bardzo ciekawą atrakcję, którą jest ratusz. Na zdjęciu poniżej widoczna wieża ratuszowa z perspektywy ulicy Kościelnej, wiodącej od ratusza do konkatedry.