Pierwszą rzeką, w której zamoczyłem wiosło, była Radew. To niewielka rzeka na Pomorzu Zachodnim, wpadająca do Parsęty, ta zaś w Kołobrzegu uchodzi do morza.
Spakowany zgodnie z wytycznymi kuzyna Rysia, oraz własnymi w tej kwestii doświadczeniami oczekiwałem...
sobota, 27 lutego 2016
piątek, 26 lutego 2016
Wstęp
Posted on 17:14:00 by Przywod with No comments

Minęło kilkanaście lat nim zdecydowałem się na napisanie tych wspomnień. Ostatecznie skłonił mnie do tego fakt, że coraz częściej spotykałem się z przyjaciółmi ze spływów kajakowych na cmentarzu, przy okazji pożegnania kogoś z nas, kto odchodził na drugi...
Subskrybuj:
Posty (Atom)